Pochodzenie rasy nie jest do końca jasne, powszechnie uważa się, że białe, cętkowane psy pochodzą z Dalmacji, krainy rozciągającej się wzdłuż wybrzeży Adriatyku. Niektórzy badacze uważają, że psy tej rasy spotykane były już w IV wieku przed naszą erą w Indiach, skąd przywędrowały do Grecji, Egiptu i Rzymu. O obecności dalmatyńczyków w Egipcie mogą świadczyć malowidła ścienne, ceramiki i płaskorzeźby przedstawiające cętkowane psy. Wspominał o nich też grecki historyk, Ksenofont. Niezależnie od wszelkich teorii, przodkowie dalmatyńczyka wywodzą się zapewne z obszarów o ciepłym klimacie, o czym świadczy ich krótka sierść i odporność na wysokie temperatury. Z początku psy tej rasy nazywano wyżłami bengalskim, wyżłami raguańskimi a nawet małymi psami duńskimi. Swoją aktualną nazwę rasa zawdzięcza albo krainie z której się wywodzi – Dalmacji, albo od nazwiska słowiańskiego księdza Jurija Dalmatina, który ok. 1570 roku otrzymał od czeskiej księżnej kilka cętkowanych psów.
Na popularności dalmatyńczyk zyskał w XVIII wieku, szczególnie wśród wyższych sfer Anglii i Stanów Zjednoczonych. Często towarzyszył powozom, przez co zaczęto nazywać go psem karetowym. W czasie postojów pilnował koni i dobytku, psy tej rasy działały też uspokajająco na konie. W USA dalmatyńczyka wykorzystywano do ścigania zbiegłych niewolników i ochrony przed rabusiami. Przed pojawieniem się aut psy tej rasy były też pomocnikami nowojorskiej straży pożarnej. Biegły wtedy przed wozami, szczekaniem rozpędzając tłum by ułatwić przejazd, ciągnęły też węże gaśnicze. Do dziś jest maskotką strażaków, większość posterunków posiada swojego, cętkowanego pupila. Dalmatyńczyki sprawdzają się też jako psy policyjne czy ratownicze. Wraz z nastaniem ery motoryzacji psy tej rasy zmieniły status z psów karetowych na psy do towarzystwa i taką rolę pełnią do dziś.
Dalmatyńczyki są przyjazne wobec ludzi, choć wobec nieznajomych bywają z początku powściągliwe. Na co dzień są łagodne, lecz w razie potrzeby potrafią stanąć w obronie właściciela i jego dobytku. Akceptują inne zwierzęta, nie mają też problemów z innymi psami, choć zaatakowany dalmatyńczyk będzie się bronił. To psy duże, suczki osiągają wysokość od 55 do 58 centymetrów, a samce od 58 do 61 centymetrów. Można je trzymać w mieszkaniu o ile zapewni się im dużo ruchu, który psy tej rasy uwielbiają. Chętnie towarzyszą biegaczom, rowerzystom czy jeźdźcom, choć nie należy forsować szczeniaków. Podczas spacerów na łonie natury należy pamiętać o instynkcie myśliwskim dalmatyńczyka i skłonnościach do pogoni. Sierść mają krótką, lśniąca, choć włosie podczas linienia mocno wbija się w podłoże i trudno je usunąć.
Są to psy zazwyczaj zdrowe, maja jednak wrażliwszy niż u innych psów układ moczowy. Zdarzają się dalmatyńczykom zapalenia nerek, czy pęcherza moczowego, nie powinny więc długo leżeć na zimnym podłożu. Mają też skłonność do kamicy moczanowej. Z powodu białego umaszczenia u psów tej rasy zdarza się wrodzona głuchota. Zdarzają się też alergie pokarmowe, stany zapalne uszu. Jak u każdego dużego psa istnieje ryzyko rozszerzania i skrętu żołądka, w starszy wieku mogą pojawić się też problemy z kręgosłupem i układem kostnym. Dobrze znoszą upały, są jednak wrażliwe na niskie temperatury.
Źródła: Minikompedium - Psy, wydawnictwo Mozaika, Wielka Księga Psów część 11 - wkładka kynologiczna miesięcznika "Mój Pies".