Korzenie rasy sięgają starożytnego Syjamu (dzisiejsza Tajlandia). Korat to równina w północno-wschodniej Tajlandii, a jej nazwę nadał kotom w XIX wieku król Syjamu Rama V. W rejonie tym uznaje się, że koty tej rasy przynoszą szczęście i nazywane są SI-SAWAT, czyli kolor pieniędzy. Tradycją stało się wręczanie kota tej rasy (lub jego podobizny) parze młodej w dniu ślubu, jako zapewnienie udanego małżeństwa. Koratami raczej nie handlowano, tylko wręczano je w prezencie osobom, które darzyło się szacunkiem. Koty te miały też przynosić urodzaj, dlatego brały udział w ceremoniach przyzywania deszczu. Koraty zyskały uznanie stosunkowo późno. W 1959 roku amerykański ambasador w Tajlandii otrzymał w prezencie parę kotów tej rasy i przesłał je do USA. Od tej pary (Nara i Darra) rozpoczęło się zainteresowanie rasą oraz próby jej rejestracji. Koty te pojawiły się na pokazie The Empire Cat Club w 1964 roku, a rok później właścicieli koratów było na tyle dużo, że założyli własny klub rasy. W USA rasę oficjalnie uznano w 1966 roku, w 1968 i 1969 roku zaakceptowano ją w południowej Afryce i Australii. Brytyjskie biuro opóźniło uznanie rasy do 1975 roku, a następnie wstrzymało status mistrzowski dla rasy. Koci Związek w Brytanii w pełni zaakceptował korata dopiero 1983 roku.
Korat to średniej wielkości koty, o zwartej i masywnej sylwetce oraz smukłych kończynach. Powinien on mieć niezbyt długi, zaokrąglony na końcu ogon. Głowa powinna mieć lekko sercowy kształt z szeroko rozstawionymi oczami. Za młodu mają one bursztynowy kolor, a pięknej, szmaragdowej barwy nabierają, gdy kot kończy 2 lata. Swoją urodę rasa zawdzięcza jednak srebrzysto-niebieskiej sierści, która powinna być jedwabista w dotyku, ściśle przylegająca i połyskująca w świetle. Nietypowe umaszczenie ma też końcówka nosa. Powinna być szarawo-lawendowa, podobny odcień powinny mieć też opuszki palców. Hodowli koratów na świecie jest stosunkowo niewiele, dzięki czemu rasa nie była modyfikowana i zachowała swój wzorzec tajlandzki. Do dziś też każdy nabywca tego kota zobowiązuje się na piśmie do nie krzyżowania z przedstawicielami innych ras.
Koraty to typowi domatorzy, świetnie przy tym odnajdują się w nowym miejscu i szybko nawiązują przyjazne relacje z domownikami. Jeśli mają spędzać czas na dworze, muszą być pod stałym nadzorem właściciela, głównie by nie wchodziły w intymne relacje z innymi kotami. Zazwyczaj wybierają sobie jednego domownika (może to być człowiek, inny kot czy nawet pies), jako swojego kompana i nie odstępują go na krok. Ważne by koraty nie pozostawały długo same w domu, gdyż mogą stać się wycofane i apatyczne. Są łagodne i cierpliwe, a zarazem dość żywiołowe – uwielbiają zabawy, nawet w podeszłym wieku. Są kotami inteligentnymi, które można tresować (choćby w chodzeniu na smyczy), należy jednak być przy tym stanowczym i konsekwentnym, gdyż koraty mają tendencję do dominacji. Dużym problemem może być ich wyjątkowo silny popęd seksualny, weterynarze zalecają najczęściej kastrowanie osobników, których nie planujemy rozmnażać. Koraty są wyjątkowo zdrowe i odporne na choroby, jedynie zimą mogą odczuwać chłód, gdyż nie posiadają podszerstka. Ich sierść jest łatwa w pielęgnacji – wystarczy ją raz w tygodniu wyczesać.
Opracowano na podstawie wikipedii oraz stron www.kotydomowe.com oraz www.cafeanimal.pl