Ostatnio dodane

Są ciekawskie, żywiołowe i dość gadatliwe. Uwielbiają też być w centrum uwagi, w czym pomaga im pięknie owłosiony ogon, skupiający wzrok wszystkich dookoła. Ich nazwa bywa jednak myląca. Choć nazywane są kotami balijskimi, to z wyspą Bali mają niewiele do czynienia. Te piękne koty są faktycznie długowłosą odmianą syjamów i nie różnią się od nich charakterem. Wymagają więc pieszczot oraz uwagi – nie mogą przebywać długo same w domu. Dogadają się jednak świetnie nie tylko z drugim kotem, ale nawet z psem. Wbrew pozorom nie są wymagające w pielęgnacji, ich sierść nie ma tendencji do kołtunienia się. Decydując się na zakup kota balijskiego musimy wyposażyć się w kuwetę (Yarro) oraz miski (Zolux). Potrzebować będziemy też dobrego grzebienia lub szczotki (Trixie). Warto zainwestwoać w dobrej jakości karmę (Royal Canin, Josera).

Są to nie tylko najmniejsze listy na świecie, ale też najmniejsi przedstawiciele rodziny psowatych. Szczycą się też największymi (proporcjonalnie do ciała) uszami w swojej rodzinie. Fenki to wciąż mało popularne w Europie, egzotyczne zwierzęta domowe. Dużo większą popularnością cieszą się w Stanach Zjednoczonych. Nie mają specjalnie wysokich wymagań, nie są jednak najłatwiejszymi lokatorami. Wydają charakterystyczne dźwięki i prowadzą głównie nocny tryb życia – mogą więc przeszkadzać właścicielom w trakcie snu. Nie nadają się do wyprowadzania na smyczy, wymagają też odpowiednio zabezpieczonego ogrodu. Decydując się na zakup fenka musimy zaopatrzyć się w odpowiednio dużą kuwetę (Pet Inn, Yarro), a jeśli planujemy nauczyć go sztuczek – kliker (Trixie). Bardzo ważna jest też dobrej jakości karma dla psów lub kotów (Royal Canin).

Te duże, białe i bogato owłosione molosy do wieków królują w Tatrach i na Podhalu, odpędzając niedźwiedzie i wilki od stad owiec. Swoimi rozmiarami i spokojnym charakterem zaskarbiły sobie też sympatię mieszkańców nizin, gdzie z czasem trafiły jako psy domowe. Owczarki podhalańskie to nasza rodzima rasa, która ma wielu kuzynów o bardzo podobnym wyglądzie. Przez wieki były niemalże ukrytym skarbem podhalańskich pasterzy, reszta Polski odkryła je wraz z młodopolskim zainteresowaniem tatrami. Te spokojne molosy nie są trudne w ułożeniu i utrzymaniu, źle jednak czują się w mieszkaniach. Kochają przestrzeń i najlepiej czują się w domu z ogrodem. Decydując się na zakup owczarka podhalańskiego musimy zaopatrzyć się w miski na podwyższeniu (Yarro, Trixie). Potrzebna będzie też dobrej jakości karma (Royal Canin, Brit) oraz szczotka (Zolux).

Są sympatyczne, odrobinę „psie”, do tego gadatliwe ale też zdolne do psot. Niestety są też rasą dość rzadko spotykaną. Wywodzące się z Afryki Wschodniej koty sokoke odkryte zostały niemalże przypadkowo i dość szybko znalazły grono zafascynowanych nimi hodowców. Mimo ścisłej ochrony ze strony lokalnych plemion udało się rasę rozwinąć w Europie, gdzie hodowana jest głównie w Skandynawii. Koty sokoke są świetnymi towarzyszami nawet dla dzieci. Są przyjacielskie i mocno przywiązują się do swoich opiekunów. W poczuciu zagrożenia nie zawahają się jednak użyć pazurów. Nie są trudne w hodowli, choć miewają nagłe zrywy, podczas których mogą psocić. Decydując się na sokoke musimy zapewnić mu drapak, na który będzie mógł się wspinać (Yarro, Trixie). Ważne będą też miski (Pet Inn) oraz dobrej jakości karma (Royal Canin, Essential Food).

Ten potężny pies o czarno-białym umaszczeniu to bliski kuzyn nowofundlanda, trochę jednak od niego lżejszy i ma mniej futra. Jest przy tym tak samo łagodny, cierpliwy i uwielbia pływać. Landseer wymaga jednak dużo kontaktu z właścicielem i źle znosi samotność. Psy tej rasy są łatwe do ułożenia, nie należą przy tym do najłatwiejszych w utrzymaniu. Wymagają dużo ruchu i dużo karmy oraz obficie linieją. Landeer jest świetnym psem rodzinnym, najlepiej nadaje się do domu z ogrodem, chyba że jesteśmy w stanie zapewnić mu odpowiednio dużo ruchu. Jak większość ras olbrzymich jest narażony na różne problemy zdrowotne. Jeśli zdecydujemy się na landeera musimy wyposażyć się w duże miski (Yarro), oraz solidną smycz (Dingo). Potrzebować będziemy też dobrej jakości karmy dla ras olbrzymich (Brit, Royal Canin) oraz akcesoriów do czesania (Zolux).

Wydawać by się mogło, że lata izolacji na terytorium spornym między Rosją a Japonią powinny zaostrzyć dzikość tych mruczków. Podobnie jednak jak inne rasy kotów typu bobtail są one towarzyskie i mocno przywiązują się do rodziny. Koty kurylskie swój skrócony ogon zawdzięczają naturalnej mutacji, dzięki czemu cecha ta nie ma wpływu na ich zdrowie. Choć na Wyspach Kurylskich dużo polują i łowią ryby, w warunkach domowych lubią się wylegiwać i oddawać się pieszczotom. Nie są zbytnio wymagające, ich sierść nie potrzebuje specjalnych zabiegów pielęgnacyjnych. Stronią też od niszczenia mebli, o ile zaspokoją swoją potrzebę ruchu podczas zabaw. Decydując się na kota kurylskiego należy zapewnić mu przede wszystkim miskę (Pet Inn) oraz kuwetę (Yarro). Ważna jest również dobra karma (Royal Canin, Josera) i zabawki (Trixie).

Są niezależne, samodzielne, ale też zażarcie bronią swojego stada. Robią wrażenie swoimi rozmiarami oraz nietypową sierścią, układającą się w długie dredy. Choć pozornie mogą wydawać się mało wymagające w pielęgnacji, to nie nadają się dla osoby pedantycznej. Komondory potrafią bowiem na dredach wnieść do domu błoto czy liście. Nie nadają się też do częstych kąpieli, przez co mogą z czasem zacząć nieprzyjemnie pachnieć. Na co dzień nie stwarzają jednak większych problemów, a odpowiednio wychowane stają się ciepłymi psami rodzinnymi. Wymagają jednak doświadczonego opiekuna, który poskromi ich silny charakter. Decydują się na komondora należ zaopatrzyć się w odpowiednio duże miski (Pet Inn, Zolux) oraz dobrej jakości karmę (Royal Canin, Essential Foods). Ważna jest też smycz (Dingo) oraz zabawki (Trixie, Yarro).

O tym, że nasz mruczki spokrewnione są z wielkimi kotami wiemy od dawna. Niektórzy jednak chcieliby rzeczywiście mieć w domu miniaturkę lwa czy tygrysa. Podobny pomysł mieli niektórzy hodowcy. Tak powstał toyger – kot przypominający miniaturkę tygrysa, przy tym spokojny, przyjazny i chętny do zabawy. Rasa ta jest jednak dość rzadka, co odbija się na jej dość wysokiej cenie. Toyger wyróżnia się nie tylko wyjątkowym umaszczeniem, ale też łatwością w tresurze – chętnie nauczą się aportować, podawać łapkę czy siadać na zawołanie. Przedstawiciele tej rasy nie są zbyt wymagający, a ich krótka sierść jest dość łatwa w pielęgnacji. Toyger wymaga dobrej jakości karmy, najlepiej dla kotów aktywnych (Royal Canin, Purina). Ważna jest też kuweta (Yarro), w domu nie może zabraknąć też drapaka (Zolux). Warto też wyposażyć się w zabawki (Trixie).

Rasa ta uwodzi właścicieli swoimi hipnotyzującymi, zielonymi oczami i uśmiechem Mony Lisy. Wyróżnia się też niezwykłym niebieskim umaszczeniem ze srebrzystym połyskiem. Choć pochodzenie kotów rosyjskich niebieskich nie jest do końca jasne to dość szybko stały się dość popularne. Są niezwykle przyjacielskie i szalenie przywiązują się do właściciela. Dlatego nie należy zostawiać ich kompletnie samych w domu, lecz zapewnić im towarzystwo innego kota lub psa. Koty rosyjskie są dość proste w hodowli, nie mają specjalnych wymagań, a jako rasa która powstała naturalnie są dość wytrzymałe i zdrowe. Wystarczy zapewnić im miski na wodę i karmę (Pet Inn) oraz kuwetę (Yarro). Oprócz tego potrzebna będzie dobrej jakości karma (Royal Canin, Josera) oraz zabawki (Zolux). Nie można też zapomnieć o szczotce lub grzebieniu do sierści (Trixie).

Pochodzą z odległego Tybetu, gdzie zamieszkiwały pałace i świątynie. Choć są urocze, to tylko pozornie wydają się kruche, skrywając za niepozornym wyglądem silny charakter i pewność siebie. Lhasa apso to niewielkie pieski mylone czasami z shih tzu. Są przyjacielskie, choć niezależne, świetnie nadają się niemalże dla każdego, gdyż odpowiednio ułożone dobrze znoszą samotność. Nie są to jednak typowe kanapowce, uwielbiają bowiem sport, są wszędobylskie i ciekawskie. Ich imponująca szata wymaga jednak dość regularnej pielęgnacji, nie jest ona jednak uciążliwa. Decydując się na zakup lhasa apso musimy zaopatrzyć się w dobrej jakości smycz (Dingo) oraz miski na karmę (Pet Inn, Yarro). Ważna jest też dobrej jakości karma (Royal Canin, Josera, Brit). Ważne są też szczotki i grzebienie (Zolux, Trixie) oraz odżywki (Beaphar).